Targi. Salon Logistyki, Transportu i Spedycji w Poznaniu
Nowe produkty i usługi z zakresu transportu wewnętrznego pokazano podczas Salonu Logistyki, Transportu i Spedycji Transporta, który jest od lat częścią targów ITM Polska (Innowacje - Technologie - Maszyny). Tegoroczna edycja odbyła się w dniach 16-19 czerwca. Duże zainteresowanie targowych gości budził wózek Move (eliminuje pracę ludzi, obniżając koszty produkcji i magazynowania) przywieziony na Transportę przez warszawską firmę Trilogiq Poland. Sporym powodzeniem cieszyły się, wykorzystywane m.in. do transportu wewnętrznego na dużych, otwartych placach ciągniki japońskiej Kuboty. Na Transporcie pokazano nową maszynę B 2230, zaopatrzoną zarówno w przedni, jak i tylny TUZ, dzięki czemu można ją wyposażać w różnego rodzaju sprzęt do utrzymania terenu, w podnośniki, kosiarki...
- Branża przewozowa jest w kryzysie, trzeba szukać nowych rynków. My poza dotychczasowym transportem drogowym zajęliśmy się przewozami lotniczymi i morskimi - mówi Krzysztof Mały z firmy Bert Polska (Wolsztyn, woj. wielkopolskie). Bert ma w całej Europie blisko tysiąc własnych pojazdów.
O poszerzeniu asortymentu produktów usłyszeliśmy też na stoisku wrocławskiej Lift-Techniki, firmy znanej m.in. z dystrybucji wózków widłowych marki Nexen.
- Teraz wprowadziliśmy też do sprzedaży widlaki włoskiej marki Cesab, budowane na bazie maszyn Toyoty. To odpowiedź na pytania, jakie kierowali do nas sami użytkownicy szukający maszyn o nieco bardziej zaawansowanej konstrukcji niż stosunkowo proste wózki Nexen - mówi Joanna Kalinowska (Lift-Technika).
Sporym powodzeniem cieszą się, wykorzystywane m.in. do transportu wewnętrznego na dużych, otwartych placach ciągniki japońskiej Kuboty. Na Transporcie pokazano nową maszynę B 2230, zaopatrzoną zarówno w przedni, jak i tylny TUZ, dzięki czemu można ją wyposażać w różnego rodzaju sprzęt do utrzymania terenu, w podnośniki, kosiarki itp. Na stoisku warszawskiej firmy Marubeni Machinery Distribution (dystrybutor produktów marki Nissan oraz Kubota) znalazł się również 2,5-tonowy wózek widłowy Nissan DX, m.in. z nowatorskimi systemami diagnostyki pokładowej.
Duże zainteresowanie targowych gości budził wózek Move (eliminuje pracę ludzi, obniżając koszty produkcji i magazynowania) przywieziony na Transportę przez warszawską firmę Trilogiq Poland. - Pojazdy tego rodzaju wykorzystywane są głównie w przemyśle motoryzacyjnym, np. w fabrykach Volkswagena czy Volvo - mówi Piotr Bogucki (Trilogiq). Move to wózek samojezdny, poruszający się po trasach wyznaczonych przyklejoną do podłogi taśmą magnetyczną. Pojazd zasilany jest z baterii, udźwig wózka wynosi 400 kg.
Specjalistyczne oprogramowanie do nawigacji jest domeną wrocławskiej firmy Navilab. Navilogic - bo tak brzmi jego nazwa - pozwala m.in. na ciągłe monitorowanie wnętrz ładowni samochodów ciężarowych, co jest szczególnie istotne np. wówczas, gdy przewożony jest w nich towar wymagający kontrolowanej temperatury.
- Te funkcje realizowane są przy pomocy odpowiednich czujników oraz typowego systemu nawigacji samochodowej - podkreśla Przemysław Madera (Navilab).
Kolejny Salon Logistyki Transportu i Spedycji Transporta odbędzie się w czerwcu przyszłego roku.
zdaniem wystawcy: Ryszard Zakrzewski, Marubeni Machinery Distribution (Warszawa), generalny dystrybutor wózków marki Nissan:
- Wprawdzie zewnętrznie współczesne widlaki niewiele różnią się od tych sprzed lat, ale w istocie są to zupełnie nowe konstrukcje. Przede wszystkim wyposaża się je w nowatorskie systemy bezpieczeństwa, np. uniemożliwiające korzystanie z wózków osobom postronnym. Do tego dochodzą interesujące rozwiązania ułatwiające serwisowanie maszyn, a w konsekwencji obniżające koszty ich eksploatacji. Z naszych obserwacji wynika, że właśnie ten kosztowny element codziennego utrzymania wózków odgrywa coraz większe znaczenie przy podejmowaniu decyzji o wyborze produktu tej, a nie innej marki.