Fot. MAN
Od grudnia 2022 r. do marca 2023 MAN sprawdzał swoją e-ciężarówkę w testach zimowych w północnej Szwecji. Tam MAN eTruck, który może pokonywać dzienne dystanse od 600 do 800 kilometrów, udowodnił, że działa bezproblemowo również na lodzie, śniegu i w temperaturach do minus 40 stopni.
eTruck zdał egzamin w warunkach polarnych
Wymagające testy potwierdziły, że MAN eTruck jako bezemisyjny zamiennik ciężarówek zasilanych olejem napędowym jest gotowy do wprowadzenia na rynek w 2024 r.
– Testy zimowe zakończyły się pełnym sukcesem. Nasi inżynierowie sprawdzali eTrucka dzień i noc w najtrudniejszych warunkach. Poziom dojrzałości jest już bardzo wysoki, a zespół programistów pracuje z wielką pasją nad dalszymi próbami, aby zapewnić naszym klientom optymalny produkt, umożliwiający przejście na transport drogowy bez emisji CO2 – mówi dr Frederik Zohm, członek zarządu ds. badań i rozwoju w MAN Trucks & Bus.
Około 30 inżynierów testowych stawiło czoła polarnej zimie z mrozem, burzami śnieżnymi i tylko kilkoma godzinami światła dziennego przez około cztery miesiące, aby doprowadzić MAN-a eTruck dalej w kierunku gotowości do produkcji seryjnej. W ramach tego procesu przetestowali między innymi ogólne zarządzanie energią, zarządzanie chłodzeniem i temperaturą akumulatorów, interakcję i kontrolę elementów układu napędowego, a także zachowanie podczas ładowania w ekstremalnych warunkach zimowych na czterech prototypach o różnych konfiguracje akumulatora, silnika elektrycznego, skrzyni biegów, osi i kabiny z późniejszego zakresu produkcji seryjnej.
– Międzydyscyplinarne zespoły są kluczem do przygotowania eTrucka do wszystkich wymagań klientów i warunków pracy. Naszym celem jest zapewnienie możliwości zastosowania elektrycznego pojazdu w dużej części dzisiejszego portfela zastosowań. Dalekobieżny transport chłodniczy bez emisji CO2 w klasycznym zespole pojazdów będzie tak samo możliwy, jak odbiór mleka od rolnika ekologicznego elektryczną cysterną lub cicha i bezemisyjna utylizacja odpadów w mieście – wyjaśnia Rainer Miksch, wiceprezes ds. testów pojazdów ciężarowych i autobusów MAN.
Fot. MAN
Przed nim jeszcze testy w upale
Zimowy test był dopiero początkiem serii licznych testów pojazdów i podzespołów MAN-a eTruck aż do wprowadzenia pojazdu na rynek. Akumulatory muszą udowodnić swoją odporność na otwarty ogień, zanurzenie w wodzie i swobodny upadek na ziemię. Poszczególne elementy, jak i cały pojazd muszą przejść wymagające testy zderzeniowe, ale także pomiary hałasu i testy kompatybilności elektromagnetycznej - to tylko niektóre z licznych zbliżających się walidacji, które przygotują ciężarówkę do produkcji seryjnej.
Ponadto nowy eTruck pokonuje w ciągłej eksploatacji wiele setek tysięcy kilometrów po europejskich drogach. Oprócz testów zimowych obejmuje to również testy na gorącym lądzie na południu Hiszpanii, przy temperaturach zewnętrznych znacznie przekraczających plus 40 stopni i silnym świetle słonecznym, które nagrzewa komponenty do ekstremum i stawia bardzo specyficzne wymagania w zakresie kontroli temperatury akumulatorów, systemu zarządzania ładowaniem, a także komponentów układu napędowego.
Jak podkreśla Rainer Miksch:
– Sprostanie czasami skrajnie różnym warunkom pracy w odniesieniu do różnorodnych zastosowań naszych klientów jest sztuką projektowania pojazdów użytkowych. Ale teraz, gdy eTruck spełnił nasze oczekiwania w testach zimowych, cały zespół testowy i rozwojowy już nie może się doczekać nadchodzących walidacji i testów letnich, aby ponownie zbliżyć się o krok do produkcji elektrycznej ciężarówki na dużą skalę. (z)
Fot. MAN